Ksiądz Prałat Jan Czyrek
Jan był synem Antoniego i Anny z Przewrockich Czyrków – rolników, którzy w Studzianie pod Przeworskiem prowadzili gospodarstwo rolne. Urodzony w 1871 roku Jan był najstarszym z sześciorga dzieci. Po ukończeniu szkoły średniej Jan Czyrek wyjechał do Lwowa i tam wstąpił do Seminarium Duchownego, które ukończył w 1896 roku, przyjmując święcenia kapłańskie. Pierwszą placówką, do której udał się świeżo wyświęcony wikariusz, była Kamionka Strumiłowa, gdzie w 1900 roku został proboszczem. W 1908 roku ks. Jan zaangażował się w budowę nowego kościoła, którego projektantem był słynny lwowski architekt Teodor Talowski. Świątynia ta, wzniesiona w neogotyckim stylu, została zbombardowana w czasie I wojny światowej, a ksiądz Jan Czyrek został wywieziony przez Rosjan do Kijowa, gdzie przebywał w niewoli do 1918 roku. Po powrocie do Kamionki przystąpił do odbudowy zniszczonego w czasie działań wojennych kościoła. Za swoją pracę oraz zasługi dla Kościoła papież Pius XI nadał księdzu Janowi tytuł Szambelana Jego Świątobliwości.
Przez cały okres swego pobytu w Kamionce Strumiłowej ksiądz Jan Czyrek utrzymywał kontakt ze swoją rodziną pod Przeworskiem. Sprowadził też kilku jej członków, otaczając swoją opieką. Między innymi przybył do Kamionki bratanek księdza Jana – Władysław Czyrek, a także brat księdza – Wojciech i jego rodzina.
W latach 1931 – 1939 ksiądz Jan Czyrek należał do grona tzw. proboszczów konsultorów Lwowskiej Kurii Metropolitalnej. Podczas II wojny światowej ksiądz proboszcz Jan Czyrek pełnił nadal swą posługę wśród parafian, wspomagając ich nie tylko duchowo, ale często także materialnie. Jak wkrótce okazało się, najgorszym zagrożeniem dla mieszkańców Kamionki okazali się nie Sowieci czy Niemcy, ale dotychczasowi sąsiedzi – Ukraińcy. Bandy nacjonalistów ukraińskich dokonywały napadów na okoliczne wioski, mordując bestialsko mieszkających tam Polaków. Zagrożeni byli także mieszkańcy Kamionki Strumiłowej i ksiądz proboszcz, który otrzymał ostrzeżenie od stacjonujących w pobliżu Niemców, że znajduje się na liście osób skazanych na śmierć. W tej sytuacji ksiądz Jan Czyrek wraz ze swymi wikariuszami, parafianami oraz krewnymi podjął decyzję o wyjeździe za San, gdzie było o wiele bezpieczniej.
Liczna grupa mieszkańców Kamionki osiedliła się w Jarosławiu na tzw. Przedmieściu Ruskim (Dolnoleżajskim), inni pojechali na Zachód. Ksiądz Jan Czyrek na krótko zamieszkał w Przeworsku, później przeniósł się do Jarosławia, gdzie w 1946 roku obchodził jubileusz 50-lecia święceń kapłańskich. Zmarł 29.01.1949 w Jarosławiu. Ostatnie pożegnanie księdza Jana odbyło się w Jarosławskiej Kolegiacie. We mszy św. uczestniczyło wielu księży i wiernych. Między innymi lwowski arcybiskup Eugeniusz Baziak i ksiądz Władysław Opaliński – proboszcz Jarosławskiej Kolegiaty. Trumna z ciałem ks. Jana została przetransportowana do Przeworska i tam doczesne szczątki ostatniego polskiego proboszcza parafii w Kamionce Strumiłowej spoczęły w grobowcu rodziny Chmurowiczów na cmentarzu komunalnym. Pamięć o księdzu prałacie Janie Czyrku jest pielęgnowana przez Polaków wypędzonych z Kamionki, którzy zapamiętali go jako człowieka o wielkim sercu, wspaniałego kapłana i Polaka.