Freudenberger Bolesław

Rodzina Bolesława Freudenbergera pochodziła z Brodów. Jego ojciec Stefan, przodownik Policji Państwowej, do chwili przejścia na emeryturę był komendantem posterunku w Cieszanowie koło Lubaczowa. Po przejściu na emeryturę zamieszkał wraz z żoną Emilią i dziećmi: Janiną, Bolesławem i Mieczysławem w rodzinnym domu w Brodach. Tam Bolesław Freudenberger ukończył szkołę powszechną, a następnie prywatną szkołę handlową Deodata Lewina. Aby kontynuować naukę w tym kierunku, wyjechał do Jarosławia i tutaj w maju 1938 roku zdał maturę w Szkole Handlowej prowadzonej przez Towarzystwo Szkoły Handlowej.
Już 1 października 1938 roku rozpoczął naukę w Szkole Podchorążych Piechoty i otrzymał skierowanie do 44. Pułku Piechoty w Równem (pułk ten wchodził w skład 13. Dywizji Piechoty). Po ukończeniu szkoły w maju 1939 roku, już jako kapral, został przydzielony do 43. Pułku Piechoty w Dubnie, gdzie miał odbyć praktykę.

W chwili rozpoczęcia działań wojennych Bolesław Freudenberger był zastępcą dowódcy 3 plutonu 5 kompanii. Jego jednostka brała udział w starciach z Niemcami pod Ujazdowem – tam Bolesław został ranny. Wraz z innymi poszkodowanymi żołnierzami znalazł się w szpitalu Wojskowego Centrum Wyszkolenia Sanitarnego w Warszawie, gdzie przeżył ostrzał artyleryjski. Ewakuowani ze szpitala ranni skierowani zostali na wschód – tym sposobem Bolesław Freudenberger znalazł się w Kostopolu, gdzie 17 września 1939 roku wkroczyły oddziały sowieckie. Stamtąd, już na własną rękę, udało mu się dotrzeć do rodzinnych Brodów.

W grudniu 1939 roku Bolesław Freudenberger został członkiem Związku Walki Zbrojnej w Brodach.
Freudenbergerowie uniknęli zsyłki w głąb ZSRR, lecz na początku maja 1940 roku został aresztowany ojciec, jako dawny polski policjant. Jak później dowiedzieli się jego bliscy, trafił do Charkowa i tam wszelki ślad po nim się urwał. Prawdopodobnie został zamordowany w jednym z miejsc kaźni na Ukrainie.

Pod koniec maja 1940 roku o Bolesława Freudenbergera upomniała się władza sowiecka – otrzymał
wezwanie do odbycia służby wojskowej w Armii Czerwonej. Kiedy się nie zgłosił, został aresztowany i osadzony  w więzieniu w Brodach. Spędził tam ponad miesiąc, podczas którego niemal każdego dnia był przesłuchiwany      i podczas każdego przesłuchania bity. Potem na krótko trafił do więzienia w Złoczowie, by znowu znaleźć się       w Brodach. Tutaj, wraz z grupą innych osadzonych (wszyscy członkowie ZWZ), po groteskowym procesie został skazany na karę śmierci. Jego młodszy brat Mieczysław otrzymał karę więzienia. 30 grudnia 1940 roku Bolesław Freudenberger wraz z innymi osadzonymi został przetransportowany do Lwowa i osadzony w tamtejszym więzieniu, tzw. „Brygidkach”. Tam doczekał początku wojny niemiecko – radzieckiej.
W międzyczasie zmieniono mu kwalifikację wyroku – z kary śmierci na 10 lat łagrów. W dniu, kiedy Niemcy zaatakowali ZSRR, Bolesław Freudenberger wraz z grupą innych więźniów został zabrany z „Brygidek” i umieszczony w pociągu, który skierowany został na wschód. Po krótkiej podróży dotarł do więzienia w Berdyczowie. Tam przeżył dramatyczne chwile, gdy sowieccy strażnicy, uciekając przed wkraczającymi oddziałami niemieckimi, podpalili więzienie. Szczęśliwie, część osadzonych tam więźniów zdołała uciec – wśród nich także Bolesław Freudenberger i jego kuzyn Stefan. Udało im się dotrzeć do Lwowa, a potem pieszo ruszyli w kierunku Brodów, gdzie znaleźli się 15 lipca 1941 roku.

Do końca okupacji niemieckiej Bolesław Freudenberger przebywał w Brodach. Pracował w tartaku jako praktykant. Pomimo przykrych doświadczeń związanych z przynależnością do tajnej organizacji, włączył się w działalność niepodległościową – był dowódcą plutonu miejscowej placówki Armii Krajowej. Prowadził konspiracyjną szkołę podchorążych AK, a potem brał czynny udział w przygotowaniu akcji „Burza”. Gdy do Brodów zbliżał się front, opuścił rodzinny dom i wyjechał do Strzyżowa, a następnie do Oleszyc, gdzie pracował w tartaku.

Po zakończeniu działań wojennych, w listopadzie 1945 roku, został delegowany do Bałtyckiej Dyrekcji Lasów Państwowych i tam pracował przez 5 lat jako kierownik tartaku w Bytowie koło Koszalina.
W 1950 roku przybył do Jarosławia – miasta, w którym mieszkała jego żona Zofia (jej rodzina przybyła
tutaj ze Lwowa w latach 20-tych).
Mieczysław Freudenberger – brat Bolesława razem z nim aresztowany – został zesłany na Kołymę.
Związek Radziecki opuścił wraz z Armią Andersa i nie powrócił do Polski. Na stałe zamieszkał w Wielkiej Brytanii.

Bolesław Freudenberger zmarł w 1994 roku i spoczywa na Nowym Cmentarzu w Jarosławiu.