Dygdałowie

 

Rodzinnie Dygdałowie związani byli z Jarosławiem, gdzie urodził się zarówno nestor rodu Michał Dygdała (urzędnik cesarsko – królewskich kolei) jak i jego dzieci: Karol (również związany z koleją – pracował jako maszynista), Józef, Władysław, Antoni, Zofia, Michalina i Janina. Podczas I wojny światowej zaginął wcielony do wojska Józef Dygdała, a jego młodszy brat Władysław zgłosił się jako ochotnik do służby w tworzonych Legionach Polskich.
W wojsku pozostał aż do chwili demobilizacji w 1922 roku, podejmując następnie pracę w służbie celnej,
a później w wojskowej komendzie uzupełnień – najpierw w Kamionce Strumiłowej, a od 1939 roku we Lwowie, dokąd przeniósł się z całą rodziną zamieszkując
w służbowym mieszkaniu na ulicy Snopkowskiej 25.

We Lwowie zamieszkał także drugi z braci – Antoni. Wraz z żoną Gizelą oraz córką Jadwigą mieszkali na ulicy Sportowej 6. Podstawą utrzymania rodziny Antoniego Dygdały była praca w elektrowni miejskiej „Persenkówka”.

Wkrótce po wkroczeniu do miasta Sowietów aresztowani zostali Antoni i Władysław Dygdałowie.  Dzięki informacjom przekazanym przez krewnego – pana Jerzego Dygdałę- wiadomo, że Antoni Dygdała został zamordowany przez NKWD w więzieniu na Zamarstynowie latem 1941 roku, gdy Sowieci opuszczali miasto. Władysław Dygdała przeżył więzienie i po jego opuszczeniu wyjechał ze Lwowa do Jarosławia, gdzie żyła jego dalsza rodzina. Żona z dziećmi zostali wyrzuceni ze swego przestronnego mieszkania na ulicy Snopkowskiej – trafili do znacznie mniejszego na ulicę Żyrzyńską.

13 kwietnia 1940 roku o godzinie 3 rano rodzinę obudził łomot do drzwi – pięciu żołnierzy sowieckich wkroczyło do ich mieszkania, oznajmiając, że mają chwilę na spakowanie, gdyż będą deportowani. Z podmiejskiego dworca kolejowego Podzamcze, towarowymi wagonami, Julia Dygdała wraz z trójką dzieci: Stanisławem, Zdzisławem
i Haliną została wywieziona w okolice Semipałatyńska (ok. 4600 km na wschód od Lwowa). Po trwającej
17 dni podróży pociągiem Dygdałowie trafili do kołchozu „Krasny Czar”, gdzie zamieszkali w przygotowanych dla nich lepiankach. Przebywali tam do końca grudnia 1940 roku, pracując głównie przy uprawie roli. Ze względu na bardzo małą ilość zebranych plonów w kołchozie zapanował głód. Mieszkańcom we znaki dawało się też przenikliwe zimno. Aby ogrzać nędzne lepianki, zbierano i wykorzystywano jako opał krowie łajno, które po wysuszeniu było spalane w piecykach.

W sylwestrową noc 1940 roku miejscowe NKWD podjęło decyzję o przeniesieniu wszystkich polskich rodzin
z kołchozu do Semipałatyńska, oddalonego o około 60 km. Podróż odbyła się saniami w zamieci i trzaskającym mrozie. W Semipałatyńsku Dygdałowie przebywali do wiosny 1945 roku, pracując w miejscowej garbarni (Kożzawod). Stamtąd do I Armii Wojska Polskiego wcielony został najstarszy syn Julii i Władysława – Stanisław, który został ciężko ranny w bitwie o Warszawę. Do końca życia pozostał inwalidą.

1 czerwca 1945 roku, po uzyskaniu niezbędnych dokumentów i zezwoleń, rodzina mogła udać się w wymarzoną podróż do Polski. Jako miejsce osiedlenia się wybrali leżący blisko granicy Jarosław, gdzie przebywał już Władysław Dygdała.

We Lwowie okupację spędził bratanek Antoniego Dygdały – Adam, który w 1935 roku ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Jana Kazimierza. Jeszcze w trakcie studiów otrzymał asystenturę w katedrze historii nowożytnej u prof. Adama Szelągowskiego. W latach 1937 – 39 był sekretarzem Komisji Budowy Domu Polskiego Towarzystwa Historycznego we Lwowie. Po zajęciu miasta przez Sowietów stracił pracę na Uniwersytecie i utrzymywał się z pracy dorywczej w różnych firmach prywatnych. Szczęśliwie uniknął wywózki na Syberię. Podczas okupacji działał w konspiracji -m.in. we lwowskim Biurze Informacji i Propagandy Delegatury Rządu. W 1944 roku na tajnym Uniwersytecie im. Jana Kazimierza przeprowadził przewód doktorski.

W listopadzie 1945 roku wraz  żoną Marią, synem Jerzym oraz teściową Anną Moczuradą Hnidec opuścił Lwów, udając się do Torunia. Tam przystąpił niezwłocznie do pracy naukowej, angażując się jednocześnie w tworzenie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, na którym został wykładowcą (na Wydziale Humanistycznym). Był twórcą Studium Zaocznego Historii, którym kierował  w latach 1962 – 1969.  Jednocześnie był wykładowcą w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Gdańsku. Aktywnie działał w Związku Nauczycielstwa Polskiego. Zmarł w 1969 roku.