Puszkowie
Sześcioosobowa rodzina państwa Puszków do 10 lutego 1940 roku mieszkała w miejscowości Zamek (pow. rawski, woj. lwowskie). Pan Jan Puszka wraz z żoną Julią (z d. Bajorek) prowadzili duże gospodarstwo rolne oraz sklep. Ich spokojne życie zostało brutalnie przerwane nocą z 9 na 10 lutego 1940 roku, gdy Puszkowie znaleźli się w pierwszej grupie Polaków wywiezionych na Syberię. Trafili w okolice Irkucka. Przed wyjazdem, rodzina otrzymała godzinę na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy – jak wspominała pani Zofia Puszka, to jej oficer NKWD polecił spakować dobytek, nie pozwalając tego zrobić trzymanym pod bronią dorosłym. Dlatego w kufrze zabranym w drogę na Syberię znalazły się jedynie najładniejsze sukienki i kostiumy mamy, strój krakowski 11 letniej Zosi, album ze zdjęciami i budzik.
Ponieważ Puszkowie nie przyjęli sowieckiego obywatelstwa, na mocy układu Sikorski – Majski otrzymali możliwość powrotu do Polski, co nastąpiło w czerwcu 1946 roku. Jak sami wspominali, tylko nadzieja na powrót do ojczyzny, trzymała ich przy życiu (na Syberii zmarł ojciec pani Julii Puszki).
Jarosław był blisko granicy, a poza tym pani Julia miała w okolicy rodzinę, dlatego postanowili tutaj właśnie osiąść na stałe. Pan Jan Puszka po syberyjskiej tułaczce i katorżniczej pracybyłciężko chory (zmarł w 1954 r.), mimo tego próbował prowadzić nadal niewielkie gospodarstwo rolne. Po jego śmierci odpowiedzialność finansową za losy rodziny przejęła pani Zofia Puszka, a później także jej mąż.
Pani Zofia Puszka w 1992 roku miała możliwość zobaczenia rodzinnych stron – odwiedziła m.in. Zamek, Magierów i Rawę Ruską. Jedynym śladem po domu rodzinnym był stary bez rosnący kiedyś w pobliżu wejścia. Sam budynek bezpośrednio po ich wywózce został zajęty przez Ukraińców, a następnie podczas działań wojennych spalony.