Gwozdkowie

Stanisław i Teresa Gwozdkowie z dwójką swoich dzieci: Józefem i Marią mieszkali we wsi Rawszczyzna w powiecie sokalskim od 1932 roku. Głównym źródłem ich utrzymania było rolnictwo. Kiedy zbliżał się początek wojny Stanisław został zmobilizowany i skierowany do jednostki liniowej. Brał udział w kampanii wrześniowej, dostał się do niewoli, w której przebywał do końca wojny.
W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku pogrążoną we śnie rodzinę Gwozdków obudził łomot do drzwi. Sowieccy żołnierze wraz z miejscowym Ukraińcem po wejściu do domu nakazali szybko spakować się i przygotować do podróży. Wraz z nimi w transporcie znaleźli się także inni członkowie rodziny: matka Stanisława Gwozdka, jego siostry z rodzinami – łącznie 12 osób. Pierwszy etap podróży prowadził do stacji kolejowej Iwanicze, gdzie wszystkich wepchnięto do wagonów towarowo – bydlęcych. Jak we wszystkich tego typu transportach, każdy wagon wyposażony był w piecyk (tzw. kozę), otwór w kącie służący za toaletę i prycze, na których ulokowali się zesłańcy.

Potworny mróz oraz trudy podróży zaczęły zbierać śmiertelne żniwo. Pierwsza zmarła matka Stanisława Gwozdka – jej ciało pozostawiono przy torach, gdy pociąg się zatrzymał. Jak wspomina po latach pani Maria Gwozdek : pociąg pędził w głąb ZSRR, przez zakratowane okno widać było jedynie druty telefoniczne. Co kilka dni podawano nam wodę i czarny chleb. W wagonie było tak zimno, że ja z bratem cały czas siedzieliśmy pod pierzyną.

Po trwającej kilka tygodni podróży transport dotarł do Archangielska.  Tam Gwozdkowie spędzili 2 lata. Tam też zmarł sześcioletni wówczas Józiu Gwozdek. Łącznie z całej rodziny na “nieludzkiej ziemi” zmarło aż osiem osób.

Z Archangielska rodzina trafiła do Kazachstanu, gdzie przebywała przez kolejne 4 lata. Tam życie było równie ciężkie jak na Syberii, jedynie klimat był znacznie łagodniejszy. Kiedy na mocy traktatu Sikorski – Majski zaczęła się tworzyć armia polska w ZSRR, część członków rodziny Gwozdków trafiła do punktów rekrutacyjnych i wraz z żołnierzami Andersa opuściła terytorium ZSRR. Po wojnie nie zdecydowali się powrócić do “nowej” Polski.

W 1946 roku, po otrzymaniu specjalnej przepustki Teresa Gwozdek z córką znalazły się transporcie jadącym do ojczyzny. Kobiety dotarły do Przeworska, gdzie mieszkała siostra pani Teresy. Jak się okazało, międzyczasie z niewoli powrócił już Stanisław Gwozdek, który w domu szwagierki czekał na powrót swoich najbliższych.

Za mienie pozostawione w Rawszczyźnie Gwozdkowie otrzymali przydział na poukraińskie gospodarstwo rolne w Sośnicy koło Jarosławia. Gospodarowali na nim do chwili śmierci pana Stanisława. Później Teresa Gwozdek zamieszkała w Jarosławiu wraz z córką, która po ukończeniu nauki podjęła tutaj pracę.

Nikt z rodziny nie zdecydował się nigdy na wyjazd do ZSRR i odwiedzenie miejsca, z którego zostali wywiezieni.