Sękiewiczowie

Maria Sękiewicz (z d.  Nowak) wraz z dwoma synami: Januszem i Zdzisławem przyjechała do Jarosławia w maju 1945 roku z Sambora. Kilka miesięcy wcześniej w tragicznych okolicznościach straciła męża, który został zamordowany na ulicy Sambora przez Ukraińców. Franciszek Sękiewicz urodzony w 1906 roku w Drohobyczu po ukończeniu Gimnazjum w Jarosławiu podjął naukę na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Ze względu na ciężką sytuację materialną rodziny przerwał studia  i rozpoczął pracę. Po uzyskaniu stosownych uprawnień państwowych został sekretarzem Sądu Grodzkiego w  Samborze. Prawdopodobnie wykonywał swe obowiązki podczas słynnego procesu ukraińskich nacjonalistów podejrzanych o zabójstwo posła na Sejm RP Tadeusza Hołówki. 31 sierpnia 1944 roku Franciszek Sękiewicz został śmiertelnie pobity przez jednego z Ukraińców, który najprawdopodobniej skojarzył go z w/w procesem.

Chcąc uniknąć kolejnych nieszczęść, Maria Sękiewiczowa podjęła decyzję o opuszczeniu Sambora i wyjeździe do Jarosławia, gdzie żyli jej krewni. Do jednej walizki zabrała to co najpotrzebniejsze i z synami wsiadła do pociągu jadącego na Zachód.

Tuż po przybyciu na miejsce Sękiewiczowie zamieszkali na ul. Wilsona, a po siedmiu miesiącach przenieśli się do mieszkania na ul. Grunwaldzkiej. Tam przez pewien czas zamieszkała z nimi Stefania Janczewska – siostra Marii Sękiewiczowej  oraz kuzynka Krystyna.

Pierwsze lata pobytu w Jarosławiu były bardzo ciężkie, rodzinie brakowało niemal wszystkiego. Maria Sękiewiczowa ukończyła kurs pedagogiczny i podjęła pracę w przedszkolu. Starała się zapewnić synom nie tylko godziwe warunki życia, ale także pomóc zdobyć odpowiednie wykształcenie. Starszy syn Janusz ukończył AGH w Krakowie, uzyskał tytuł doktora nauk technicznych. Jest autorem wielu prac naukowych z zakresu zarządzania jakością. Młodszy syn – Zdzisław został marynarzem. Z powodzeniem zajmował się także poezją i fotografią.