Rutkowscy

     Antonina i Bronisław Rutkowscy przybyli do Jarosławia ze Lwowa. Bronisław w czasie I wojny światowej służył w Legionach Piłsudskiego, a po jej zakończeniu również związany był z wojskiem jako pracownik cywilny. Za męstwo na polu bitwy odznaczony został Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari oraz Krzyżem „Bojownikom Niepodległości”. Żona zawodowo nie pracowała. Państwo Rutkowscy pobrali się w 1927 roku i zamieszkali na ulicy 29 listopada. Tuż przed wybuchem II wojny światowej przeprowadzili się na ulicę Norwida 3 do dwupokojowego mieszkania. W grudniu 1939 roku, gdy w sąsiedniej kamienicy zmarła sąsiadka, osieracając pięcioro dzieci, państwo Rutkowscy jako bezdzietne małżeństwo natychmiast zaopiekowali się najmłodszą z dziewczynek – trzyletnią Wiesią.

    U schyłku wojny, gdy wiadomo było, że Lwów znajdzie się w granicach ZSRR, Rutkowscy zdecydowali się opuścić rodzinne miasto – pierwszy wyjechał pan Bronisław, zatrzymując się w Jarosławiu, gdzie żyła rodzina żony. Następnie 29 października 1945 roku dołączyła do niego żona, która przybyła transportem tzw. repatriantów wraz z przybraną córką Wiesią. We Lwowie pozostał cały dobytek ich życia.

W Jarosławiu zamieszkali w domu brata pani Rutkowskiej – Józefa Kaniaka na ul. Gen. Iwaszkiewicza (obecnie Limanowskiego), gdzie mieszkali do końca swych dni. Pan Bronisław początkowo pracował jako księgowy w firmie budowlanej inż. St. Babinetza, a następnie w administracji Zakładów Mięsnych. Pani Antonina zajmowała się prowadzeniem domu i wychowywaniem Wiesi, którą kochała wraz z mężem jak własną córkę. W 1956 roku Wiesława wyjechała do Krakowa, gdzie rozpoczęła studia. Do końca życia Antoniny i Bronisława Rutkowskich utrzymywali bliski kontakt – dzieci Wiesławy traktowali jak wnuki, dla których byli ukochanymi dziadkami.

Antonina Rutkowska zmarła w 1979 roku, a jej mąż trzy lata później. Obydwoje spoczęli na Nowym Cmentarzu w Jarosławiu.