Radomańscy

     Trzyosobowa rodzina Radomańskich mieszkała we Lwowie na ul. Żeromskiego. Głowa rodziny – Grzegorz Radomański był pracownikiem kolei, a jego żona Zofia zajmowała się prowadzeniem domu.
     Do Jarosławia Radomańscy przybyli w 1947 roku, wcześniej zatrzymując się u krewnych w miejscowości Zagorzyce (pow. dębicki). Rodzinny Lwów opuścili w 1944 roku – najpierw pani Zofia z maleńką córeczką Krystyną oraz siostrą Karoliną Cisowską, a później dołączył także mąż Grzegorz. Uciekając, zabrali jedynie rzeczy osobiste oraz ubranka dziecka. Jarosław stał się ich nowym miejscem osiedlenia ze względu na fakt, że wcześniej osiadła już tutaj rodzina pani Zofii. Pan Grzegorz otrzymał pracę w piekarni, a żona zajmowała się domem i wychowaniem córki. Pierwsze lata po opuszczeniu Lwowa wspominają jako ciężkie – wszystko trzeba było zaczynać od początku. Ważne jednak było to, że mieli przy sobie najbliższych, na których zawsze mogli liczyć.
     Po wojnie ani pani Zofia, ani pan Grzegorz nie odwiedzili swego rodzinnego miasta – Lwów odwiedziła dopiero w 1991 roku ich córka Krystyna, która odnalazła osiedle i blok, w którym żyli jej rodzice.