Ptasznikowie

Bronisława i Władysław Ptasznikowie byli rolnikami. Wraz z trójką dzieci: Antonim, Józefem oraz Marią mieszkali do jesieni 1945 roku w Czyszkach koło Lwowa. Tuż przed wybuchem wojny przygotowywali się do budowy nowego domu – Władysław Ptasznik gromadził m.in. materiały budowlane, które ostatecznie nigdy nie zostały wykorzystane.

W 1944 roku, gdy przez ziemie te przetaczały się działania wojenne, Władysław Ptasznik, wraz z innymi młodymi mężczyznami z Czyszek, został wcielony do wojska (tzw. armia Berlinga). Nie zdołał powrócić do jesieni 1945 roku, kiedy to jego rodzina musiała opuścić Czyszki. Swych bliskich odnalazł już po demobilizacji w podjarosławskiej Sośnicy.

Bronisława Ptasznik po otrzymaniu nakazu opuszczenia Czyszek przygotowała się do wyjazdu – spakowała rzeczy osobiste, pościel, drobne sprzęty gospodarstwa domowego oraz pamiątki rodzinne. Zabrała ze sobą także konia. Z Sichowa jednym z transportów z wypędzonymi mieszkańcami Czyszek dotarła do Sośnicy. Tutaj udało się Ptasznikom znaleźć niewielki domek w pobliżu Sanu. Niestety, kiedy banderowcy w nocy z 5 na 6 maja 1946 roku napadli na Sośnicę, ich nowe lokum zostało spalone. Bronisława wraz z dziećmi uciekła do sąsiedniej wioski Walawa, gdzie znalazła schronienie u swojej przyjaciółki – o nazwisku Krupa. Kiedy z wojska powrócił jej mąż, razem przyjechali ponownie do Sośnicy.

Po reformie rolnej Ptasznikowie otrzymali przydział ziemi, która stała się źródłem ich utrzymania. Pozostali już na zawsze w Sośnicy, mimo że jeszcze przez długi czas wierzyli w możliwość powrotu do rodzinnych Czyszek.