Czachorowie

Maria i Franciszek Czachorowie byli z urodzenia lwowianami. W 1933 roku pobrali się w kościele św. Elżbiety, a w 1934 roku na świat przyszła ich pierwsza córka – Wanda. Młode małżeństwo z córką mieszkało na ul. Mączyńskiego. Podstawą utrzymania rodziny była pensja, którą Franciszek Czachor, z zawodu stolarz, otrzymywał z zakładzie stolarskim, w którym był zatrudniony.

Kiedy wybuchła II wojna światowa, Czachorowie w obawie o swoje bezpieczeństwo zdecydowali się opuścić mieszkanie i przenieść się na Lewandówkę, gdzie mieszkał brat Franciszka Czachora – Antoni. Wanda Czachor po latach wspomina, że w jej pamięci pozostały obowiązkowe mitingi organizowane przez władze sowieckie, na które,bez względu na pogodę, mieszkańcy Lwowa musieli przybywać. Często podczas mitingów występowała przebywająca we Lwowie Wanda Wasilewska. Inny obraz utrwalony w pamięci Wandy Czachor (obecnie Dyhdalewicz) to wspólne zabawy z małą Hancią – córeczką żydowskiego krawca z Lewandówki, który zniknął wraz z całą swoją rodziną, gdy miasto zajęli w 1941 roku Niemcy.

Po ciężkim bombardowaniu miasta, wiosną 1944 roku, Franciszek Czachor z żoną i córeczką, poprzez Skniłów i Brzuchowice opuścili Lwów, udając się w kierunku zachodnim. Kiedy dotarli w okolice Przeworska, zaprzyjaźniony kolejarz – pan Nazimkowski – zabrał Czachorów ze sobą do Jarosławia. Opuszczając Lwów, Czachorowie zabrali jedynie nieco rzeczy osobistych, dokumenty i pamiątki rodzinne. Franciszek Czachor, chcąc zapewnić utrzymanie będącej w ciąży żonie oraz córce, zabrał także maszynę stolarską, mając nadzieję, że dzięki niej będzie mógł zarabiać także w nowym miejscu osiedlenia się.

W Jarosławiu Czachorowie przede wszystkim musieli znaleźć mieszkanie, co nie było sprawą prostą. Z pomocą przyszła im rodzina Kuźniarowskich, która udostępniła lokum, w którym mogli zamieszkać. Już w Jarosławiu na świat przyszła druga córka Marii i Franciszka Czachorów – Renata. Starsza Wanda poszła do szkoły, a Franciszek Czachor podjął pracę w Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Jarosławiu, którą jednak stracił, gdyż nie chciał zapisać się do utworzonej właśnie PZPR. Później udało mu się znaleźć zatrudnienie w Powiatowym Związku Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”.

W 1975 roku zmarł Franciszek Czachor, a dwa lata później jego żona Maria. Obydwoje spoczywają na Starym Cmentarzu w Jarosławiu. Do dziś w Jarosławiu mieszka ich starsza córka Wanda z rodziną.